Szyją maseczki na potrzeby szpitala |
2 tysiące maseczek z tetry szyją dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Radzionkowie. Maseczki powstają w pracowni krawieckiej, do szycia ustawiają się kolejki chętnych.
W radzionkowskim MOW przebywa 58 dziewcząt do 18-go roku życia. Pracownia krawiecka na co dzień przeznaczona jest dla tych, które uczą się w szkole podstawowej z przysposobieniem do pracy w zawodzie krawiec. Tam, podczas warsztatów, dziewczęta zdobywają praktyczne umiejętności, przydatne nie tylko w życiu codziennym, ale też ułatwiające zdobycie zawodu w przyszłości. Akcja dla bytomskiego szpitala jest jednym z wielu działań, z którymi ośrodek wychodzi do społeczności lokalnych.
Swoje umiejętności krawieckie, od kilku lat, dziewczęta z powodzeniem prezentują też podczas Festiwalu Mody i Stylizacji, który odbywa się w Zespole Szkół Administracyjno-Ekonomicznych i Ogólnokształcących w Bytomiu. W konkursach na zaprojektowanie i uszycie stylizacji zajmują czołowe miejsca. Staram się przekonać ich, że to, kim będą w przyszłości, w dużej mierze zależy od nich – mówi Barbara Fricowska, wychowawczyni ośrodka. Na początku, przed każdym konkursem dziewczęta są trochę wycofane, wydaje im się, że nie dadzą rady, bo nikt im wcześniej nie mówił, że mają talent i to one decydują, co zrobią ze swoimi umiejętnościami.
Zajęcia w pracowni krawieckiej otwierają im drogę do kontynuowania nauki tego zawodu, a co za tym idzie – większych szans na rynku pracy. Potwierdziło to kilka dziewcząt, które już opuściły radzionkowski MOW i są zatrudnione w zakładach krawieckich.
Szycie maseczek na potrzeby szpitala jest niezłym treningiem. Jako, że liczba sprzętu w pracowni jest ograniczona, szycie odbywa się na zmiany.
|