Oddziały




Oddział covidowy to „szpital w szpitalu” PDF Drukuj Email

- 39 stanowisk do opieki nad chorymi zarażonymi SARS-CoV-2 w separatkach przy oddziałach specjalistycznych – funkcjonują od kwietnia,

- 23 stanowiska na dotychczasowym oddziale pulmonologii, przekształconym na oddział covidowy – funkcjonują od kilku dni,

- 26 stanowisk do terapii tlenowej na oddziale covidowym – w przygotowaniu

- to liczba „łóżek covidowych” Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu. Placówka przygotowuje oddział dla chorych na covid-19 w osobnym budynku kompleksu szpitalnego.

 

Oddział covidowy to szpital w szpitalu. Przy tak dużej ilości pacjentów i różnorodności schorzeń, z jakimi mamy do czynienia, oddział covidowy musi być usytuowany w takim miejscu, by jak najmniej zagrażał innym pacjentom – mówi dr Jerzy Pieniążek, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu.

 

Na przyjęcie najciężej chorych z SARS-CoV-2 adaptowany jest budynek szpitala D2, w którym znajduje się oddział pulmunologii. Ten wirus atakuje przede wszystkim płuca, dletego to personel tego oddziału zajmuje się pacjentami wymagającymi tlenoterapii lub podłączenia do respiratora. W tej chwili przebywa tam już 6 pacjentów z potwierdzonym dodatnim wynikiem SARS-CoV-2. Obecnie oddział ma 19 łóżek z ujęciami tlenowymi i 4 stanowiska dla chorych wymagających podłączenia do respiratora. Pacjentami opiekuje się 11 pielęgniarek i 5 lekarzy, niemniej sytuacja jest dynamiczna, a liczba personelu będzie dostosowana do ilości i stanu zdrowia przebywających na oddziale pacjentów. Trwa kompletowanie załogi. Docelowo oddział chorób płuc dla powikłanych covidem będzie miał ok. 50 stanowisk do opieki nad chorymi z covid-19 i będzie obejmował 2 piętra.

 

Prace remontowe w budynku są na ukończeniu. Pomieszczenia na parterze, gdzie do tej pory znajdowały się poradnie, przekształcane są na izbę przyjęć dla pacjentów z koronawirusem. Będzie tam także strefa czysta ze śluzą dla personelu. W pomieszczeniach na pierwszym piętrze powstanie linia tlenowa z 26-cioma stanowiskami oraz punkt pielęgniarski. Umieszczony zostanie także tam przewoźny aparat RTG. Osobna Izba Przyjęć dla takiego oddziału w szpitalu wielospecjalistycznym to konieczność – podkreśla dr Jerzy Pieniążek. Musimy jak najbardziej zmniejszyć ryzyko zakażenia pacjentów trafiających do nas w stanie zagrożenia życia.

 

Trzeba pamiętać, że w bytomskiej „Czwórce” non stop leczeni są pacjenci na oddziałach: neurologii, kardiologii, chirurgii naczyniowej, interny, chirurgii ogólnej, ortopedii, urologii, okulistyki, neurochirurgii i neurotraumatologii, onkologii, psychiatrii, nefrologii i stacji dializ. Do izby przyjęć trafiają poszkodowani w wypadkach komunikacyjnych, ludzie po upojeniu alkoholowym albo po zażyciu dopalaczy. Nadal funkcjonuje tu nocna i świąteczna opieka medyczna. Przygotowanie oddziału covidowego musi być przemyślane – zaznacza dyrektor Pieniążek.

 

Niemniej warto podkreślić, że w szpitalu funkcjonują już „łóżka covidowe”. W kwietniu w szpitalu wprowadzono procedury o zaostrzonym reżimie sanitarnym. Przy każdym oddziale znajdują się separatki, do których trafiają chorzy. Wykonuje się im test na obecność SARS-CoV-2. Każdy taki pacjent traktowany jest jak potencjalnie zarażony i umieszczony w separatce. Zaopatruje go personel ubrany w stroje ochronne (podejrzanych o infekcje - w stroje zaporowe). Bez względu na oczekiwany wynik testu, pacjentem trzeba się zaopiekować (czasem operować), zdarza się, że pacjent ma wynik dodatni. Do momentu podjęcie decyzji o dalszym leczeniu przebywa on na - można tak określić - "oddziałowym łóżku covidowym" przy oddziale specjalistycznym, gdzie kontynuowane jest leczenie choroby zasadniczej. Często trafiają tam również chorzy, którzy byli operowani i wymagają dalszej, wysokospecjalistycznej opieki chirurga. W całym szpitalu jest 39 takich stanowisk do opieki nad chorymi.

 

2. 11. 2020